Jeszcze na wiosnę planowaliśmy wspólną sesję w Arłamowie jak rok temu, niestety choroba pokonała na początku września Jurija Zakala. Odszedł wspaniały człowiek, serdeczny, oddany pacjentom, skromny, społecznik, wielki propagator współpracy psychiatrii polsko-ukraińskiej a szczególnie rejonów przygranicznych. Ponadto muzyk, wielbiciel jazzu, nie mija rok jak siedzieliśmy w Harris  Piano Jazz Bar przy krakowskim rynku na koncercie. Wspominał wówczas swoje występy z młodości w sali Kongresowej z tuzami polskiego jazzu. Niedługo potem otrzymałem od Jurija świetne 2 płyty Ella and Louis i Ella and Louis again, był to bardzo trafiony prezent, gdyż wiedział, że też jestem miłośnikiem jazzu. Rok temu, zawsze pogodny ale jednocześnie zatroskany sytuacją w Ukrainie aktywnie uczestniczył w naszej konferencji a później póki sił mu starczyło koordynował pomoc dla psychiatrii ukraińskiej. Mimo, iż odszedłeś, obiecuję Jurij, że w tym roku też z nami będziesz…